poniedziałek, 28 grudnia 2015

Święta, Święta i po Świętach

Święta, święta i po świętach :) Przed nami ponad półtora tygodnia wolnego, przedszkole zamknięte, świetlica nieczynna - uroki mieszkania na wsi ;) Wyzwaniem nie lada będzie teraz tak zorganizowanie atrakcji na te wolne dni żeby nie zwariować. Z pomocą przyszły prezenty świąteczne. Bardzo lubimy prezenty kreatywne i takie też się pojawiły. Po raz pierwszy mieliśmy do czynienia z kreatywną pianką 3D. Do zestawu dołączony był grający mechanizm (po naciśnięciu kotek miauczy) i kilka sztuk foremek kotków. Zwierzaki oblepia się specjalną pianką, dekoruje i składa. Niestety minusem tej atrakcji jest jej jednorazowe użycie. Jak masa wyschnie nie nadaje się już do kolejnej zabawy. Nie znam ceny takiego zestawu ale na pewno sprawię taki komuś bliskiemu w prezencie bo jest bardzo ciekawy.
Kolejnym naszym hitem jest piasek kinetyczny. Zestaw do budowania wszelakich form przy użyciu dodanych foremek, bez problemu jednak można wykorzystać inne domowe foremki (np. do ciastek czy zwykłe klocki). Fajna zabawa do wielokrotnego użycia. W razie najbliższym czasie także zakupię na prezent dla kreatywnego dziecka. 
Już kiedyś chodziło mi to po głowie a teraz też dostaliśmy od Mikołaja. Wodna mata do pisania, świetna sprawa do ćwiczenia rączki dziecka. Do tego fajne efekty kolorów, rysunki samoczynnie znikają po kilku minutach. W dostępnej cenie a bardzo przydatny prezent, u nas dzieciaki wyrywają sobie go z rąk :)
Świetnym pomysłem są też gładkie puzzle do samodzielnego pokolorowania, kolejny kreatywny prezent- taki jakie najbardziej lubimy. Dziecko samo może namalować sobie ulubiony motyw, który później będzie składać, najlepiej robić to flamastrami, kredki są mało widoczne.
Super frajdą dla dzieci są także mazaki do kąpieli, niestety nie zawsze dokładnie się zmywają i po kąpieli czeka nas dokładne szorowanie wanny;)
Te prezenty zajęły dotychczasowe świąteczne wieczory, dziś na tapetę poszły puzzle (na szczęście nie skończone więc mam nadzieję, że zabiorą jeszcze trochę czasu). W międzyczasie oczywiście książki, czytanie, malowanie i ćwiczenie pisania - literki (najlepiej zmywalne do wielokrotnego ćwiczenia), szlaczki, różnego rodzaju zadania.

Planujemy dużo spotkań ze znajomymi (koniecznie z dziećmi) a w razie kryzysu w grę wchodzi także wypad do sali zabaw z kulkami.
Póki pogoda dopisuje z pewnością będziemy wybierać się na place zabaw, do parku (wiążę się to jednak z wyprawą do miasta) czy na zwykłe długie spacery.
Mam nadzieję, że przyjdą mi do głowy jeszcze jakieś fajne pomysły na ciekawe spędzanie czasu (bajki w tv to ostateczność).
W tym tygodniu mamy jeszcze zajęcia plastyczne, na które uczęszcza Gabrysia dlatego wybierzemy się do babci i pewnie tam spędzimy jeden cały dzień.
W planach jest też wypad na lodowisko ale podejrzewam, że na jednej wizycie się nie skończy dlatego muszę zorientować się czy można zakupić jakieś karnety wejściówek (zawsze wyjdzie taniej).
Największe nadzieje wiążę jednak z wizytami przyjaciółek z dziećmi, mamusie wypiłyby w końcu w spokoju kawkę, pogadały sobie od serca a dzieci spragnione swojego towarzystwa wyszalałyby się na maxa.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz